Rolnik zapowiada, że zablokuje unijną inwestycję. Poszło o drogę

2014-06-23 09:30:00(ost. akt: 2014-06-23 08:48:08)

Autor zdjęcia: Władysław Katarzyński

Jan Kończyk z Grądka przez dziesięć lat bez problemu korzystał z drogi łączącej jego gospodarstwo z ziemią w gm. Barczewo. Od niedawna ma z tym niejaki kłopot. Drogę przecięła bowiem inna... droga, którą buduje ZGOK. Rozżalony rolnik zapowiada: — Zablokuję inwestycję!
Grądek leży w granicach Olsztyna. Liczy kilka domów, które zamieszkują byli pracownicy zakładu rolnego.
— Moją ziemię, która znajduje się po stronie Grądka, z tą, która leży w gminie Barczewo, łączy 150-metrowa droga lokalna — tłumaczy Kończyk. — Istniała od ponad stu lat i była to jedyna droga dojazdowa na tym terenie. Teraz mi ją zablokowali, bo Zakład Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Olsztynie w maju zaczął tu budować drogę dojazdową do przyszłego zakładu utylizacji odpadów.

— Droga, o której mówi pan Kończyk, leży na gruntach, które nie są własnością jego, ale Agencji Nieruchomości Rolnych — tłumaczy Sierzputowski. — Nie ujęto jej w planie zagospodarowania przestrzennego, który został wyłożony do publicznego wglądu, bo pan Kończyk nie protestował. Plan został zatwierdzony. Jeśli coś w nim jako firma, zmienimy, budując np. skrzyżowanie na jego potrzeby, wówczas będziemy musieli zwrócić dotację unijną. Oni bardzo tego przestrzegają, a to przecież kilka milionów złotych.

Prezes ZGOK-u widzi jednak światełko nadziei, chociaż nie chce zdradzić, jakie rozwiązanie zaproponuje rolnikowi. Jan Kończyk tymczasem w piśmie do ZGOK-u zapowiada, że zablokuje miejską inwestycję ciężkim sprzętem i wystąpi do ANR o zwrot podatku rolnego, bo płaci czynsz dzierżawny, a nie może korzystać z dzierżawy.




Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Na chłopski rozum #1423400 | 81.190.*.* 23 cze 2014 09:50

    Nie ujęto jej w planie zagospodarowania przestrzennego, który został wyłożony do publicznego wglądu, bo pan Kończyk nie protestował. Ciekawy tok myślenia , może braku myślenia.

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  2. endriu #1423414 | 77.242.*.* 23 cze 2014 10:21

    Każda działka wg przepisów musi posiadać drogę dojazdową, czy to oddzielną gminną czy też ustanowioną na czyjejś działce w formie służebności przejazdu. Jak więc została zaprojektowana ta nowa droga skoro likwiduje ona możliwość dojazdu do działki? Ktoś kto uchwalił taki plan zagospodarowania przestrzennego chyba powinien beknąć. Chociaż przypuszczam, że nie wszystko w artykule jest przedstawione, może dojazd do działki jest, ale np. trzeba nadrabiać na około kilka kilometrów co się rolnikowi nie podoba.

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  3. mm #1423437 | 83.9.*.* 23 cze 2014 10:44

    znam kilka przypadków z praktyki że drogi gruntowe zostały wyjeżdżone przez ludzi kilkadziesiąt lat temu. ludziom przez ten czas utarło się że tak już będzie. a droga powstała bo po prostu było im wygodnie. później zaczęliśmy budować drogę wg sporządzonej dokumentacji ale droga przebiegała już inaczej tnąc starą gruntową w kilku miejscach (zrobione wg miejscowego planu). ile międzyczasie było krzyku że robimy źle drogę bo przecież stara przebiegała tak jak została wyjeżdżona. pewnie i w tym przypadku pieniaczowi nie pasuje że ktoś zabierze mu drogę na skróty. niestety ale będziesz musiał znaleźć sobie nową drogę.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Marzenka #1423440 | 89.239.*.* 23 cze 2014 10:50

      Jego protest na etapie wyłożenia planu ma taką moc jak ćwierkanie wróbla. Taka jest norma z ustawy. Pozostają działania pozaustawowe

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. zagadka #1423441 | 77.242.*.* 23 cze 2014 10:51

      January ma rację, a Dosia blefuje?

      odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (13)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5