Mieszkańcy gminy Barczewo modlą się o wodę

2014-09-22 15:46:06(ost. akt: 2014-09-22 15:34:22)
Tomasz Gricman przywozi wodę z centrum wsi i wlewa ją do studni. To woda do mycia i prania. Tę do pici kupują butelkowaną.

Tomasz Gricman przywozi wodę z centrum wsi i wlewa ją do studni. To woda do mycia i prania. Tę do pici kupują butelkowaną.

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Ponad 40 gospodarstw w Kronowie i Lamkowie (gmina Barczewo) zostało bez wody. Na wodociąg nie mają co liczyć. Mieszkańcy ratują się, zbierając deszczówkę.
Kronowo i Lamkowo oraz ich kolonie to urocze miejscowości. Gdzie nie spojrzeć rozciągają się pola, drogi otoczone są szpalerem drzew. Ale życie tutaj nie jest bajką, o czym mogliśmy się przekonać na własne oczy.

Mijamy jedno gospodarstwo po drugim. Wszędzie ten sam widok — beczki stojące na podwórzu, na dachach dziwne konstrukcje z rur.
Zatrzymujemy się przy domu Jana Surreja. Właśnie przelewa wodę z beczek do studni. — Po tę wodę jeżdżę sam, wszystko za własne pieniądze. 10 kilometrów 3-4 razy w tygodniu. Ale nie mam wyjścia, rodzina bez wody nie zostanie. Nasza studnia po prostu wyschła — wyjaśnia.
— Problemy z wodą były tu od zawsze; czasem jej nie starczało, czasem zamarzała. Ale była. Teraz zniknęła na dobre — mówi Alicja Surrej.

Surrejowie, podobnie jak większość rodzin z obrzeży Kronowa i Lamkowa, nie są podłączeni do wodociągów. — Nigdy go nie było — mówi pan Jan. — Nasze krany i pralki są podłączone pod studnię, z której korzystamy od wielu lat. Wiele razy byliśmy u burmistrza, prosząc o podciągnięcie wodociągów. Ale okazało się, że jesteśmy o 400 metrów za daleko. To dla gminy za duże koszty. 400 metrów wystarczyło, żeby zostać upodlonym...

— Ileż to ja razy byłam u burmistrza... Przecież to tylko kilkaset metrów trzeba tego wodociągu — mówi Marianna Michalska, 80-letnia mieszkanka Lamkowa. — Za każdym razem słyszałam: tak, na pewno, za parę lat. Mieszkamy tu z mężem ponad 30 lat. Ostatnio zapytałam burmistrza: czy zanim umrę, zdążę się jeszcze wykąpać w waszej wodzie? To było trzy lata temu...
Ich studnia prawie wyschła. Resztki wody są żółte. Nikt tego do ust nie weźmie. Nadaje się tylko dla kur. Te nie wybrzydzają. Może nic nie czują, kto je tam wie. Pozostało liczyć na niebiosa.

ez

Więcej na ten temat w poniedziałkowej "Gazecie Olsztyńskiej"

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (18) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. warmiak1945 #1494444 | 195.136.*.* 27 wrz 2014 04:11

    Pan Burmistrz Nitkowski i Rada Gminy Barczewa są tak wybitni że wiedzą ca mieszkańcom najlepiej co potrzeba i tego efekty są widoczne, miliony zł na rewitalizację starego miasta w Barczewie czyli kostka brukowa- takiego chłamu jeszcze w żadnym mieście nie widziałem, śmieszne stragany które stoją bez użyteczne, remont ratusza- bez zasadna inwestycja, kapitalny remont kościoła ewangelickiego- celem jest stworzenie sali dla konkursu chórów Nowowiejskiego (raz w roku jest konkurs chóralny), wiem że takie rzeczy są potrzebne dla mieszkańców ale najpierw panowie rada i Nitkowski zaspokojenie podstawowe to drogi, wodociągi i kanalizacja na wsiach a potem zabawa w kulturę, zapewniam mieszkańców że jeżeli pójdziecie do wyborów samorządowych 17 listopada to dajcie głos wyborczy dla Kandydata na Burmistrza który będzie realizował wasze interesy. Takim kandydatem ze wsi Łapka jest Wrzosek, będąc mieszkańcem na koloni wie i rozumie wasze problemy!!!

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Kronowo #1492323 | 188.146.*.* 24 wrz 2014 12:04

      a czemu nikt się nie zajmie blokiem który jest niby własnością pana Kurka woda jest doprowadzona z kurnika w którym są hodowane indyki woda jest przeznaczona dla lokatorów taka sama co w kurniku często jest mocno chlorowana bez uprzedzenia mieszkańców nie ma nawet możliwości nalania sobie wody w baniaki bo nikt nie raczy uprzedzić na to wygląda że indyki są ważniejsze od zdrowia ludzi .Już nie wspomnę o zdechłych indykach w kontenerach i na stercie gnoju które znajdują się poza terenem tzn poza ogrodzeniem i każdy ma tam dostęp w szczególności zwierzęta które to roznoszą .Szambo które jest wypompowywane z bloku jest wylewane do lasu wystarczy przejść się za kurniki i tam widać jak odchody wypływają do rowu w lesie za boiskiem szkolnym .NIE WSPOMNĘ O SMRODZIE W KTÓRYM DZIECI SIĘ UCZĄ W SZKOLE 50 METRÓW OD KURNIKÓW !!!! GDZIE SĄ WŁADZE I SANEPID

      odpowiedz na ten komentarz

    2. zamiast #1491772 | 83.28.*.* 23 wrz 2014 19:12

      się modlić niech wezmą łopaty i studnie kopią

      odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. haha #1491379 | 23 wrz 2014 11:25

        Rozpoczęła się akcja wyborcza. Jeżdżą po wsiach i szukają sensacji. Ja sam musiałem budując swój dom ciągnąć 250 m wodociągu. I żyję. Co z tymi co zostali podłączeni i nie pobierają wody. Najlepiej 3 rodziny które same nie wiedzą co chcą i afera. No ale teraz będziemy poznawać indywidualne żale. No i ta gazeta też coś może jeszcze napisze.

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. ania #1491335 | 80.52.*.* 23 wrz 2014 10:36

          nie tylko w gminie Barczewo wysychają studnie. W gminie Dobre Miasto jest podobnie. Tutaj wodę dowożą różnie czasem sami mieszkańcy czasem ZUWu i straż pożarna. Ogólnie jest bardzo sucho, wysychają studnie, rozlewiska i stawy. Jak nie popada dłużej będzie ciężko.

          odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (18)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5